Info

Suma podjazdów to 35910 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień5 - 0
- 2014, Lipiec11 - 2
- 2014, Czerwiec16 - 0
- 2014, Maj18 - 1
- 2014, Kwiecień14 - 2
- 2014, Marzec18 - 0
- 2014, Luty16 - 0
- 2014, Styczeń9 - 0
- 2013, Lipiec17 - 4
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 0
- 2012, Sierpień13 - 0
- 2012, Lipiec17 - 2
- 2012, Czerwiec17 - 4
- 2012, Maj21 - 0
- 2012, Kwiecień23 - 6
- 2012, Marzec20 - 0
- 2012, Luty5 - 2
- 2012, Styczeń8 - 4
- 2011, Grudzień16 - 4
- 2011, Listopad27 - 2
- 2011, Październik26 - 2
- 2011, Wrzesień17 - 2
- 2011, Sierpień5 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 1105.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 27:47 |
Średnia prędkość: | 21.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.00 km/h |
Suma podjazdów: | 4800 m |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 65.00 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
- DST 16.00km
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Cieszyn
Czwartek, 15 września 2011 · dodano: 15.09.2011 | Komentarze 0
Trochę kręcenia się po Cieszynie. Pierwsza jazda we wdzianku rowerowym
- DST 127.00km
- Czas 05:18
- VAVG 23.96km/h
- VMAX 60.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Czechy - trasą grodów i ruin
Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0
Wyjazd po siódmej rano z planem najszybszego dojechania do Starego Jiczyna czyli najdalszego punktu.
Korzystałem z głównych dróg. Odcinek z Cieszyna do Frydka-Mistka bardzo ładny widokowo, a potem niestety tylko gorzej - przejazd przez Frydek-Mistek i dwupasmówka w stronę Pribora i Nowego Jiczyna, na której korki i place budów, śmieci na drodze, zwężenia i intensywny ruch samochodowy. Dodatkowo wiatr w twarz, może nawet lepiej - droga powrotna zapowiadała się łatwiejsza.
Stary Jiczin - malutkie centrum i wspinaczka na wzgórze. Gród to raczej ruiny, widoki ładne, ale rewelacji nie ma. Poza tym żywej duszy tam na górze, wszystko (bar, wieżyczka) pozamykane.
Nowy Jiczyn - zapewne jest tu więcej ciekawych miejsc, ale zatrzymałem się tylko w jednym, bo musiałem trzymać tempo i zdążyć przed zmrokiem do domu. Na drugim zdjęciu popiersie Johanna Gregora Mendela.
Stramberk - trudno przegapić, bo wieża widoczna jest z daleka. Wspaniałe stare miasteczko z ryneczkiem i wzgórzem zamkowym. Wjazd do centrum dość wymagający, do tego można wybrać wewnętrzną, brukową, zabytkową uliczkę uliczkę. Na wzgórze trzeba się pofatygować po schodach. Tam już więcej ludzi, wieża otwarta dla zwiedzających.
Hukvaldy - główna atrakcja wycieczki. Gród jest niewidoczny od strony drogi, jadąc od Stramberka, ale park trudno przegapić. Po przekroczeniu bramy parku można podjechać pod mury, chociaż po drodze jest kilka atrakcji.
Wstęp kosztuje 60 koron, ale na prawdę warto. Rozbudowany i dobrym stanie gród, wieżyczki, widoki z murów, wewnętrzne pomieszczenia, sale dekoracyjne.
Więcej zdjęć - http://s802.photobucket.com/albums/yy308/polda/plener/Stary Jiczyn Stramberk Hukvaldy - 13 wrzesnia 2011
- DST 62.00km
- Czas 02:58
- VAVG 20.90km/h
- VMAX 54.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótki wypad do Wisły
Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 0
Przedpołudniowa przejażdżka do Wisły i na Kubalonkę, gdzie udało się wreszcie wjechać na średnim blacie. :)
- DST 76.00km
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Istebna
Sobota, 10 września 2011 · dodano: 30.11.2011 | Komentarze 0
Planowałem pojechać na Ochodzitą, ale warunki mnie zdemotywowały.
- DST 48.00km
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Równica
Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 30.11.2011 | Komentarze 0
Tradycyjnie po pracy.
- DST 91.00km
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Wisła
Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 30.11.2011 | Komentarze 0
Objechane pobliskie wzniesienia.
- DST 130.00km
- Sprzęt Author Horizon
- Aktywność Jazda na rowerze
Tresna
Piątek, 2 września 2011 · dodano: 30.11.2011 | Komentarze 0
Z pewną dozą niepewności wybrałem się w stronę Jeziora Żywieckiego. Ostateczną decyzję miałem podjąć po podjeździe na Salmopol. Jako że poszło nieźle, zjechałem w stronę Szczyrku i w sumie z górki aż do celu.
W drodze powrotnej tyłek dawał mi się we znaki, więc zrobiłem sobie przystanek przy...wieszakach.
Zjeżdżając z Salmopolu i dalej w Malince miałem okazję wymijać uczestników Road Trophy.
Ogólnie 130 km udało się zrobić w mniej niż 6,5 h, czego się raczej nie spodziewałem. :)