Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi polda z miasteczka Cieszyn. Mam przejechane 17064.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 35910 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy polda.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:1126.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:56.31 km
Więcej statystyk

Wisła

Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 15.03.2012 | Komentarze 0

Do drewnianego kościółka i potem jeszcze centrum Cieszyna.




Cieszyn

Środa, 14 marca 2012 · dodano: 14.03.2012 | Komentarze 0

Na chwilę tylko po mieście, bo złapał mnie deszcz.




Trzyniec, Ustroń

Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 13.03.2012 | Komentarze 0

Standardowa trasa. Mimo mgły, jechało się przyjemnie.




Pruchna

Czwartek, 8 marca 2012 · dodano: 08.03.2012 | Komentarze 0

Tam po dziurach, z powrotem Katowicką.




Trzyniec, Cisownica

Środa, 7 marca 2012 · dodano: 07.03.2012 | Komentarze 0

Standardowa trasa.




Trzyniec, Ustroń, Trzyniec.

Wtorek, 6 marca 2012 · dodano: 06.03.2012 | Komentarze 0

Pętelka w dość kiepskich warunkach.




Ustroń, Trzyniec

Poniedziałek, 5 marca 2012 · dodano: 05.03.2012 | Komentarze 0

Zimno trochę, ale trzeba jakoś wchodzić w sezon, bo czuć ciężki tyłek.




Wisła, Trzyniec

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 0

Do Wisły, gdzie na wysokości Głębiec śnieg jeszcze na drodze, i na Kubalonkę. Z powrotem przez Leszną i Trzyniec.
Coś mi głośno napęd zaczął chodzić, chociaż czyściłem go wczoraj. Będę się musiał przyjrzeć, o co chodzi.




Trzyniec, Ustroń

Piątek, 2 marca 2012 · dodano: 02.03.2012 | Komentarze 0

Mokro, ale bez wody na drodze - w miarę nieźle się kręciło.




Cisownica, Leszna Górna

Czwartek, 1 marca 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 0

Myślałem, że przejadę się przez Czechy, ale na moście zdałem sobie sprawę, że zapomniałem dowodu. Zrobiłem zwrot i pojechałem standardową trasą po polskich "drogach".