Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi polda z miasteczka Cieszyn. Mam przejechane 17064.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 35910 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy polda.bikestats.pl

Cieszyn

Środa, 20 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0

Ciepło jak diabli.




Malinka

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 0

Planowałem zajechać gdzieś dalej, ale nad Wisłą zebrały się ciemne chmury, a w Malince zaczęło padać.

Trasa.




Petrovice

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0

Drugi cieplejszy dzień, a drogi już w stanie płynnym.

Trasa.




Wisła

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 15.06.2012 | Komentarze 0

Kublonka i Stecówka przez Trzyniec tam i z powrotem.

Trasa.




Cieszyn

Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0




Cieszyn

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0




Cieszyn

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0




Terchova

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 4

Trasę planowałem od dawna, ale bałem się odległości. Dzisiaj się zebrałem i pojechałem.

Wyjazd o 7:45 i planowo: Jabłonków, Czadca, zjazd, żeby nie jechać do Żyliny, w Starej Bystrzycy na rondzie w prawo i już z górki. Znaczy pod górkę.
Jadę i jadę, a tu inny rowerzysta do mnie macha, ale tak trochę konkretniej niż to jest w zwyczaju podczas mijania się. Zatrzymałem się i okazało się, że to Daniel. Gdzieś w końcu musieliśmy się spotkać. :)
Porozmawialiśmy i pojechaliśmy w swoje strony - on w stronę domu, ja do Terchovej.


Jeszcze mała przełęcz po drodze. Widoki na drodze przede mną.

Terchova jest między innymi znana z wyczynów tego pana.


Juraj Janosik

Bliżej pomnika nie podchodziłem, bo bloki mi się ślizgały po kamieniach. Pojechałem w górę do Vratnej.


Okolica dość wyludniona.

Dojechałem aż do wyciągu gondolowego, po czym nawróciłem i skierowałem się do Stefanovej.


Maly i Velky Rozsutec. Polecam podejście pod nie.

Wypiłem Kofolę i skierowałem się w drogę powrotną.


Pożegnanie skałek.

W Czadcy zebrały się ciężkie, czarne chmury, ale udało mi się im uciec. Dojechałem do Svrcinovca i stwierdziłem, że czemu by nie wrócić inną drogą.


Na przejściu granicznym. Którego byście brali?

Pojechałem więc do Herczawy, Istebnej, Wisły i do domu.

Trasa (niepełna, bo telefon się rozładował).




Cieszyn

Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 0

Tak na chwilę tylko.




Z Fundacją Babci Aliny

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0

Z Cieszyna, przez Trzyniec i Jabłonków do Herczawy. Stamtąd pod Ochodzitą, tam pożegnałem peleton i wróciłem przez Kubalonkę do domu.