Info

Suma podjazdów to 35910 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień5 - 0
- 2014, Lipiec11 - 2
- 2014, Czerwiec16 - 0
- 2014, Maj18 - 1
- 2014, Kwiecień14 - 2
- 2014, Marzec18 - 0
- 2014, Luty16 - 0
- 2014, Styczeń9 - 0
- 2013, Lipiec17 - 4
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 0
- 2012, Sierpień13 - 0
- 2012, Lipiec17 - 2
- 2012, Czerwiec17 - 4
- 2012, Maj21 - 0
- 2012, Kwiecień23 - 6
- 2012, Marzec20 - 0
- 2012, Luty5 - 2
- 2012, Styczeń8 - 4
- 2011, Grudzień16 - 4
- 2011, Listopad27 - 2
- 2011, Październik26 - 2
- 2011, Wrzesień17 - 2
- 2011, Sierpień5 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- DST 100.35km
- Czas 03:39
- VAVG 27.49km/h
- Podjazdy 440m
- Sprzęt Haibike Speed SL
- Aktywność Jazda na rowerze
Strumień
Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 0
Z zamiarem pokręcenia ogólnie, a w międzyczasie decyzja o zajechaniu do Strumienia, żeby rzucić okiem szopkę, o której pisał Daniel niedawno. Wcześniej jednak kierunek w trochę inną stronę.
Cieszyn, Trzyniec, Leszna Górna (tu lód na drodze, dobrze że jechałem pod górę), Bażanowice, Ustroń, Strumień (nawet tak tragicznie Wiślanką się nie jechało), Pawłowice, Babilon (ciągle Katowicką), Kończyce Wielkie, Pogwizdów, Cieszyn.