Info

Suma podjazdów to 35910 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień5 - 0
- 2014, Lipiec11 - 2
- 2014, Czerwiec16 - 0
- 2014, Maj18 - 1
- 2014, Kwiecień14 - 2
- 2014, Marzec18 - 0
- 2014, Luty16 - 0
- 2014, Styczeń9 - 0
- 2013, Lipiec17 - 4
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 0
- 2012, Sierpień13 - 0
- 2012, Lipiec17 - 2
- 2012, Czerwiec17 - 4
- 2012, Maj21 - 0
- 2012, Kwiecień23 - 6
- 2012, Marzec20 - 0
- 2012, Luty5 - 2
- 2012, Styczeń8 - 4
- 2011, Grudzień16 - 4
- 2011, Listopad27 - 2
- 2011, Październik26 - 2
- 2011, Wrzesień17 - 2
- 2011, Sierpień5 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- DST 91.82km
- Podjazdy 930m
- Sprzęt Haibike Speed SL
- Aktywność Jazda na rowerze
Salmopol
Sobota, 25 lutego 2012 · dodano: 25.02.2012 | Komentarze 2
Dzisiaj to była mordownia. Jadę i jadę, coś ciężko się kręci, myślę sobie "Forma w lesie". I pewnie bym tak dociągnął do szczytu na tym kapciu. :)
Zorientowałem się paręset metrów przed szczytem i wolałem dojść z buta na górę. Tam, wśród narciarzy, zmieniłem gumę (zapomniałem łyżek), ale zdążyłem nieźle wymarznąć. W związku z tym na dół częściowo zjeżdżałem i schodziłem, żeby nie zamarznąć. W Malince w sklepie dopompowałem sobie porządnie koło, bo małą ręczną to nie jest to.
I wszystko już by grało, gdybym mógł się wpiąć. W końcu, po zawiłych manipulacjach, udało się zaczepić pedały i jakoś dojechałem do domu.